Druga decyzja kredytowa ...
YUPI !!! Pozytywna. Tym razem od Getin Banku. Czyli mamy kredycik. Zostało tylko jakieś warunki końcowe spełnić, typu akt ślubu itp. i umowa będzie sporządzona. Na razie nikomu o tym nie mówimy, aby nie zapeszać (tylko na blogu pisze ). Ale poczekamy jeszcze na pozostałe decyzje z innych banków. Może będą konkurencyjne. Wybierzemy wtedy najbardziej korzystną.
Czyli na dzień dzisiejszy wiem już na pewno, że we wrześniu czeka mnie mega krótka wizyta w Polsce, w celu podpisania umowy kredytowej - max 3 dni. Tylko co ja powiem w pracy. Urlopu już nie mam. Chyba że mi się popsuł samochód (jestem kierowcą) i oddałam go na 3 dni do mechanika
Kurcze - ja piszę o kredytach, a jeszcze nawet nie skończyłam fundamentów opisywać. Obiecuję się poprawić.