Wesołych Świąt !!!
Jeszcze Wam nie powiedziałam, że teraz mieszkam tymczasowo na terenie Wielkiej Brytanii - więc ...
... coś na "angielską nutę" ...
... i coś na "polską nutę" - ta nutka bardziej jest mi bliska
Jeszcze Wam nie powiedziałam, że teraz mieszkam tymczasowo na terenie Wielkiej Brytanii - więc ...
... coś na "angielską nutę" ...
... i coś na "polską nutę" - ta nutka bardziej jest mi bliska
A teraz dalej o projekcie. Wiadomo - jest idealny, ale ... I zawsze musi być jakieś ale
Po dłuższym posiedzeniu doszliśmy ze Starszym do wniosku, że musimy zrobić kilka zmian w domku.
Oto one:
- zwiększyliśmy rozmiary domu - ok. 0.5 m w poziomie i ok. 1 m w pionie,
- za garażem zrobiliśmy kotłownie z przejściem do pomieszczenia na węgiel, które znajduje się pod schodami ( w projekcie było przewidziane ogrzewanie gazowe ),
- poszerzyliśmy garaż o ok. 0.4 m,
- przenieśliśmy kominek do rogu saloniku,
- wyjście na taras zrobiliśmy 3 kwaterowe,
- dolne WC jest w kształcie prostokąta - usunęliśmy miejsce na prysznic,
- pomieszczenie gospodarcze jest także w kształcie prostokąta ( logiczne ) i zamiast okna będą drzwi wyjściowe na ogród,
- okno w garażu zostało zmniejszone i obrócone o 90 ° - docelowo zastanawiamy się czy nie umieścić tam luksfer,
- na poddaszu przenieśliśmy garderobę na drugą stronę pokoju i zlikwidowaliśmy w niej okno dachowe
- w pokojach ze wspólnym balkonem zamiast drzwi balkonowych 2 kwaterowych będą drzwi balkonowe i okno
I to by było chyba na tyle
Po długich zmaganiach się z całą masą stron internetowych wybrałam SAMA trzy projekty ( wiadomo - kobieta nigdy nie może zdecydować się na jeden ). Po czym zasięgnęłam rady Starszego i w końcu wypadło na Domek w Ananasach. Przy wyborze postawiliśmy sobie kilka warunków:
- wejście do domu mamy od strony południowej, więc taras musi być na stronie zachodniej
- w projekcie miał być 1 pokój na dole i 3 u góry, lub 4 u góry i 0 na dole
- powierzchnia użytkowa domku do 160 m²
- kuchnia częściowo zasłonięta, żeby niespodziewani goście, czyt. teściowa, nie widzieli brudnych naczyń
- no i najważniejszy - muszę się w nim zakochać od pierwszego wejrzenia
I zakochałam się w DOMU W ANANASACH
Witam