Z blogiem jak z kredytem ...
... jak się kilka razy zapomni zapłacic raty to później się zbiera i zbiera, aż sie uzbiera Z blogiem tak samo. Planuję uzupełnic wpisy i na planowaniu się kończy. Jestem rok wstecz !!!
Więc teraz, aby wyjść na prostą, w telegraficznym skrócie cały rok:
- na przełomie kwietnia i maja znów zaszczyciłam Nasz Kraj moja wizytą. 2.05. - zamówiłam bramę garażową Wiśniowski i drzwi zewnętrzne Delta do Naszego Ananaska. Udało mi się znakomicie dobrać kolorystycznie je do okien. W obecnej chwili prezentują się tak:
* drzwi zewnętrzne
* drzwi tylnie - 2 szt.
* automatyczna brama garażowa
- końcem maja na budowie działali Panowie tynkarze. Oto efekty ich pracy:
- początkiem czerwca znowu byłam w kraju i tym razem udało mi się znaleźć wylewkarza i dogadać z Panem hydraulikiem. Uzgodnione terminy to: lipiec - centralne ogrzewanie i sierpień - wylewki. I to była niestety moja ostatnia wizyta w kraju w zeszłym roku - powód - Najmłodszy Inwestor miał we wrześniu pojawić się na świecie I jeszcze jedno - końcem roku umówiłam się z Panami tynkarzami na zrobienie poddasza w lutym 2012
- styczeń 2012 - już jedną nogą w kraju - powrót na Stare Śmieci - jeszcze tylko jedna wizyta w UK (celem zaszczepienia Najmłodszego Inwestora) i koniec z Emigracją. Oto co zastaliśmy w domku po ponad półrocznej nieobecności - piękne wylewki i poddasze
Zapomniałam napisać o jeszcze jednym. W naszy domku znalazły sobie domek (podczas naszej nieobecności) nowi lokatorzy. Towarzyszyli naszym Panom tynkarzom podczas ich pracy, ażeby im czasem smutno nie było. Na szczeście wszystko dobrze się skończyło - oni nie przeszkadzali tynkarzom, a tynkarze im. I w pewnym momencie chyba podjęli decyzję, że czas sie zbierac i poszukać lepszego lokum. I odlecieli ...
A oto oni i ich domek:
A teraz lokatorzy - szuk 2
I na koniec wkleję zdjęcia naszego domku w całej okazałości
UFF - Idę spać !!! To już koniec